Na dobre tkwimy w jesiennej aurze, spadające liście, niedawno zebrane kasztany, żołędzie; za chwilę za oknami pojawi się biały puch… To wszystko brzmi wspaniale, gdyby nie jedna rzecz, która przychodzi wraz z tymi wspaniałym porami roku- choroby. Jest to temat, który przysparza wiele kłopotów rodzicom ale także przedszkolnym ciociom. Ciągnące i niekończące się katary, kaszle, gorączki, często też poważniejsze infekcje… Niestety, chorowanie dzieci, które przebywają w dużej grupie, gdzie każdy w różny sposób przemyca swoje bakterie jest nieuniknione. Takie objawy pojawiają się też najczęściej u maluchów, które nie mają starszego rodzeństwa i miały sporadyczny kontakt z wirusami przenoszonymi ze środowiska rówieśniczego.
Jak wiemy, wszelkie infekcje przenoszą się m. in. drogą kropelkową, czyli podczas kontaktu z osobą zainfekowaną. Każde kichnięcie czy kaszlnięcie rozpyla kropelki wydzieliny z dróg oddechowych a wraz z nim wirusy. Zaraża się jedno z dzieci, potem koleje i kolejne, tworząc często lawiny nieobecności w przedszkolu, czasami nawet całymi tygodniami. Co w takim razie zrobić? Jak zakończyć pasmo niekończących się infekcji w grupie przedszkolnej?
Przede wszystkim, przy chorobie, pozostawić dziecko w domu. Szczególnie wtedy gdy:
– ma gorączkę,
– ma biegunkę lub wymioty,
– ma nieznaną wysypkę,
– ma przewlekły kaszel i katar,
– boli go gardło,
– ma złe samopoczucie
Zatrzymanie maluchów w domu z takimi objawami sprawi, że uda nam się wspólnie przetrwać trudny okres infekcyjny. Dzięki temu, dzieci, które wracają po długim chorowaniu, nie będą łapały kolejnych wirusów od dzieci, które są w przedszkolu z wyżej wymienionymi objawami. Uchronimy tym inne dzieci przez rozprzestrzenianiem się infekcji ale, przed wszystkim, zaoszczędzimy naszemu choremu dziecku fatalnego dnia w przedszkolu. Pobyt w grupie przedszkolnej jest dla dziecka przyjemnością. Jednak kiedy dopada je choroba, pobyt w przedszkolu staje się utrapieniem i przykrą koniecznością. Zamiast zadowolenia i chęci do działania pojawia się smutek i zmęczenie. W tym czasie, dziecko potrzebuje najbardziej bezpieczeństwa, troski rodzica oraz spokoju. Dodatkowo, niedoleczona infekcja może prowadzić do różnych konsekwencji zdrowotnych a także pochorobowych powikłań.
Bardzo ważne jest nasze wspólne działanie i odpowiedzialne podejście w tym trudnym chorobowo czasie .
Trzymajmy się zdrowo!