Drugi rok życia dziecka jest niezwykle dynamiczny dla rozwoju mowy. Dwuletnie dziecko chce się komunikować, próbuje wiele nazywać, zadaje pytania, nawiązuje kontakt wzrokowy, wskazuje palcem, używa prostych gestów, naśladuje. Rozumie znacznie więcej niż jest w stanie wypowiedzieć.
Na początku drugiego roku życia dziecko posługuje się kilkoma wyrazami, będącymi zazwyczaj sylabami, by pod koniec drugiego roku życia używać już 300-500 słów. W większości są to rzeczowniki, wyrażenia dźwiękonaśladowcze, czasowniki. W tym czasie zaczyna łączyć słowa w proste zdania. Najczęściej są to połączenia dwuwyrazowe (tj „tata am”, „mama oć” itp.). Normą jest pojawiające się elizje (ominięcia) głosek, sylab lub grup spółgłoskowych (np zamiast „chodź” dziecko powie „oć”, zamiast „daj” – „da”), przestawki sylab, wtrącenia głosek lub sylab. W drugim roku życia pojawiają się dziecięce neologizmy. Dziecko zaczyna uczyć się reguł języka i tworzy nowe słowa, uwzględniając np kryterium ich użycia (do zamiatania – zamiatak, do mycia-myjek itp). Dwulatek ma już opanowany pewien katalog głosek, niemniej jednak na tym etapie to nie artykulacja jest najważniejsza.
Co zatem może stanowić sygnał ostrzegawczy w mowie dwulatka?
– brak nawiązywania kontaktu wzrokowego z towarzyszem zabawy (rodzicem, terapeutą),
– brak lub rzadka reakcja na imię,
– brak lub ubogie gaworzenie w okresie niemowlęcym,
– brak lub uboga gestykulacja (np. brak gestu wskazywania palcem, gestu „nie ma” itp.),
– brak elementów zabawy naśladowniczej (np. karmienie, tulenie misia),
– zafiksowanie na wyłącznie jednym temacie lub elemencie zabawy (np. dziecko wybiera wyłącznie zabawę samochodami lub buduje wyłącznie niebieskimi klockami),
– komunikacja wyłącznie za pomocą gestów i komunikacji niewerbalnej (krzyki, jęki),
– komunikacja wyłącznie z użyciem samogłosek,
– brak prób budowania wypowiedzi dwuwyrazowych (np. „mama daj”, „auto bum”) pod koniec drugiego roku życia dziecka,
– brak wykonywania prostych poleceń (np. „daj mamie misia”, „daj lali pić”),
– ubogi słownik czynny
Nawet jeśli dwuletnie dziecko nie mówi lub mówi mało, z czasem zacznie zadawać pytania, dociekać, interesować się niektórymi zagadnieniami bardziej. Takie rodzinne aktywności z pewnością sprawią, że maluch otworzy się na świat i zacznie mówić. Jeśli nie, będziemy wiedzieli, że należy skonsultować się ze specjalistą.